Geoblog.pl    marcepan    Podróże    Azja Srodkowa    po raz pierwszy hmm... dziko
Zwiń mapę
2008
05
wrz

po raz pierwszy hmm... dziko

 
Kazachstan
Kazachstan, Kegen
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4590 km
 
Wyrostkowie okazuja sie dosc opiekunczymi chlopakami. Ich dbalosc o samochod daje szanse, ze dojedziemy jednak w jednym kawalku. (Ciekawostka: bryka chyba japonska, P., choc nie kieruje, siedzi na miejscu kierowcy.)

Po drodze niesamowite widoki gor. Jezdnia jest waska (komus pokapalo sie po srodku trocha asfaltu) i niezapomnianie dziurawa, pobocze czesto rowniejsze od asfaltu.

Na granicy z Kazachstanem 4 kontrole, w tym 3, na ktorych ogladaja nasze paszporty (30 minut). Na kazdej stajemy przed szlabanem i czekamy. Na kazachskiej paszportowej czekamy przed budka wypelniajac swistek wjazdowy i dajac sie uwiecznic kamera. Dookola bury step po horyzont, mgla, zimno, siapi i wieje. Jakis pies przemyka, pogranicznicy i celnicy laza niespiesznie, komus zepsul sie samochod i grzebie w podwoziu lezac. Wszyscy pala.

Kiedy zblizamy sie do pierwszej wioski, kolejna kontrola paszportowa. Ta wioska jest Karkara: glownie bloto, i biedachatki. Jesli Kegen, gdzie chcemy nocowac, wyglada tak samo, jak znajdziemy tam goscinice?

W Kegen, pod goscinica, gdzie pijany ochroniarz belkocze dosc niezrozumiale, zegnamy sie z chlopakami. Po raz pierwszy, i w dodatku bez zenady, wreczmy komus nasze polskie suweniry.

Z ochroniarzem nie idzie sie dogadac. W nadziei na inny nocleg zjadamy obiad w seledynowej klitce po sasiedzku. Rozgrzewa nas zachodnia muzyka i wschodnia wodeczka. Innego hotelu nie ma, ochroniarz nadal slabo komunikuje. Liczac, ze toasty wznoszone za nocleg bada skuteczne, zbieramy sie w miasto.

Kegen wyglada nieporzadnie, jesiennie, ponuro, jak rozlana wielka ulica, do ktorej podoczepiane sa chatki, sklepy, mieszkancy. Wszedzie bloto.

Targujemy sie z taksowkarzami. Po informacji w sklepie, ze kurs powinien wyniesc nas 600-800 Tenge, stargowujemy z 10 000 do 4 000. Oczywiscie, slono przeplacamy, ale okolicznosci (pora i baza noclegowa) pogarszaja nasza pozycje przetargowa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Tajemniczykontrolerlotow
Tajemniczykontrolerlotow - 2008-09-09 18:38
Ta rozowa kurteczka bardzo dobrze wpisuje sie w odziezowy pejzaz odwiedzanych krajow. Naprawde... nie jest brzydka.
 
Ret
Ret - 2008-09-13 13:48
Witam podroznikow. Burosc przelamywac trzeba rozowymi kurteczkami i alkoholem. Tak trzymac;))
 
 
marcepan
Piotr Stasia Marta i Gosia
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 42 wpisy42 62 komentarze62 247 zdjęć247 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
21.08.2008 - 04.10.2008