Geoblog.pl    marcepan    Podróże    Azja Srodkowa    "Almaty mozemy normalnie przyjac do Unii"
Zwiń mapę
2008
07
wrz

"Almaty mozemy normalnie przyjac do Unii"

 
Kazachstan
Kazachstan, Alma-Ata
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4857 km
 
S: Dobrobyt plynie tu szerokimi rynsztokami. Ludziom zyje sie dobrze. Sa uczciwi: placa w autobusach, ustepuja miejsc babciom, podaja od nich pieniadze kierowcy.

Spieramy sie troche, czy to bogate miasto. Z jednej strony, Suvy na ulicach i porszaki zaparkowane pod bankiem. Z drugiej, widzielismy bazar
barachlowka i boczne ulice. Jednak tez tam staly zaparkowane Lexusy.

S: Mam wrazenie, ze panuje tu harmonia architektoniczna. Budynki, choc rozne, pasuja do siebie. Czy jest prawdziwa, czy patrzymy na miasto przez rozowe okulary?

P: Zrobil na mnie wrazenie Park Panfilowa - prawdziwy park miejski: sa tu miejsca publicze (katedra, pomnik pamieci) i miejsca ludyczne (postrzelac, wata cukrowa). Ludzie naprawde spedzaja tu czas.

Konkuludujemy, ze Almaty to zielone miasto, takie do zycia, z mnostwem parkow, wody i fontann.

8-09-2008

Poniedzialek pokazuje nowa twarz miasta. Molto korki, wszedzie samochody, i wszystkie te samochody czuc.

Po dlugich poszukiwaniach zwiedzamy nietypowa blado-turkusowa cerkiew sw Mikolaja. Dla czesci rozczarowanie. Inni z fascynacja obserwuja 3 przezegnania sie i uklon w pas przed obrazami swietymi i relikwiami. Kobiety w chustkach na glowie. Dziewczyna w legginsach owija sie chusta - i prosze, juz jest w dlugiej spodnicy.

Jadac na dworzec (przed nami 14 godzin do Czimkentu) dosc dlugo i bezowocnie sterczymy na skraju drogi lapiac taksowke. Taksowke w wydaniu lokalnym, czyli samochd prywatny, ktorego kierowca chce akurat sobie dorobic. W koncu jest: stara lada, ktorej wlasciciel nie godzi sie przewiezc nas za 600 tengow - tu pasazer pierwszy podaje kwote - ale ostatecznie staje na 800. Przy pakowaniu nasze plecaki wybrzuszaja klape bagaznika, ale ruszamy.
Pytamy taksowkarza o wszechobecne na bilbordach napisy: Almaty / Kazachstan 2030. (Zgadujemy, za albo startuja do olimpady, albo maja jakis plan 22 letni.) Odpowiada, ze nie moze wyjasnic o co chodzi. Narodowa tajemnica?
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Ret
Ret - 2008-09-13 14:07
zdjecia cud, miod i orzeszki. Ale gdzie jest S???
 
 
marcepan
Piotr Stasia Marta i Gosia
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 42 wpisy42 62 komentarze62 247 zdjęć247 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
21.08.2008 - 04.10.2008